Wiosna, poziomki i Hala Banacha – kwietniowy Czwartek poetycko-muzyczny
„Jak dobrze być poziomką,
Ten tylko o tym wie,
Kto tego sam spróbował
I sam poziomką jest”.
Ta piosenka z 1978 r,, którą śpiewał wówczas kilkuletni Piotruś Woźniak, rozbrzmiała wczoraj w „Englertówce” w ramach Czwartku poetycko-muzycznego. Sprezentował ją – jak zwykle licznie zgromadzonym słuchaczom – Piotr Woźniak! Podczas całego jego koncertu dogłębnie odczuliśmy znaczenie frazeologizmu „zapierać dech w piersi”…
Mieliśmy okazję uczestniczyć w niezwykłym wydarzeniu. Poznaliśmy wiele wymiarów świata dźwięków i słów. Głos Artysty gładko przenikał dusze. Utwory, którymi uraczył, emanowały liryczną głębią, z której nie sposób było się wynurzyć. Wszyscy wpadli po uszy i chłonęli muzyczne dzieła sztuki.
W czasie koncertów Piotr Woźniak prezentuje zarówno utwory autorskie, pochodzące z dwóch płyt (Dom na dachu, Tata Adama), jak i fragmenty recitalu Jak ze źródła, złożonego z polskich piosenek z lat 70. (m.in. Maryli Rodowicz, Czesława Niemena, Marka Grechuty).
Wieczór, jak co miesiąc, poprowadził i rozpoczął krótkim występem artystycznym Jacek Gutry – śpiewający autor, laureat festiwali piosenki poetyckiej, od kilku lat co roku prowadzący koncerty piosenki literackiej odbywające się w ramach festiwalu im. Jonasza Kofty „Moja wolności”, festiwalu „Kryształowy kamerton” oraz Międzynarodowego Festiwalu Bardów OPPA. Tym razem brawurowo wykonał swój utwór pt. „Hala Banacha”, a także… utwór Piotra Woźniaka „Byle do wiosny”.
W części poetyckiej Anna Saciuk-Nowak z grupy poetyckiej Akant przedstawiła wybrane utwory własnego autorstwa.
Serdecznie dziękujemy za poetycko-muzyczne spotkanie pełne wzruszeń, refleksji i niezapomnianych wrażeń artystycznych!