Autorka mówi o sobie:
Jestem emerytowaną nauczycielką. Od zawsze lubiłam „rymować”, sprawiało mi to przyjemność.
Moje wiersze to po prostu „Rymowanki Danki”.
Janina Monika Wilczyńska, poetka z Grupy Akant, pisze o sobie: „Lubię czytać książki o tematyce medycznej i książki dla kobiet, a przede wszystkim pisać wiersze. Pracuję jeszcze mimo, iż jestem na emeryturze, gdyby nie praca zwariowałabym. Praca napędza mnie i inspiruje do życia. Jednak po pióro sięgam zwłaszcza wtedy, kiedy czuję się samotna i smutna. Zwierzam się kartce papieru, bo ta biała, niewinna karta pokornie przyjmie wszystko. Wiem ,że ona mnie zrozumie, a ja czuję się wtedy zrelaksowana i jest mi lepiej.
Po raz pierwszy znalazłam się wśród moich koleżanek i kolegów – poetów z grupy „Akant” w wydanej książce „Dedykacje”. Jestem dumna z tego, bo choć to wspólne nasze wydanie, to tak naprawdę moja pierwsza wydana książka. Moje wiersze pozwalają odgadnąć jakim jestem człowiekiem.
Piszę wiersze, artykuły, oraz opowiadania pt. „Jaśka” i „Wspomnienie”, które opublikowałam w Internecie na portalu Interia 360. Założyłam także dwa blogi w Internecie „Aromat wspomnień”, oraz blog „Kocham poezje”.
Absolwentka Uniwersytetu Warszawskiego i Medycznego Studium Pracowników Socjalnych. Pracownik Administracji Państwowej. Jej teksty mimo, iż dotykają tematów trudnych, zawierają jednak promyk optymizmu. Jej wielką pasją jest malarstwo (dwie wystawy indywidualne). Jej teksty znajdują się w „Antologii poetów anińskich – Aninianie Aninianom” w antologii Grupy Poetyckiej Akant „Dedykacje” oraz w czasopismach. Zdobyła wiele nagród i wyróżnień w lokalnych konkursach literackich. Miłośniczka zwierząt, nie tylko tych „kanapowych”.
Urodziłam się w Warszawie –
przy niedźwiadkach – blisko Wisły…
Gdy na świat wydała mnie matka,
oczy me wnet zabłysły
na widok piękna, co do dziś mnie otacza…
Po przeciwnej nurtu stronie – dojrzewałam –
szkoły pokończyłam w niemałym rodzeństwa gronie.
Moim powołaniem architektura była.
Mimo, iż przez lat wiele – jako urzędniczka
na chleb powszedni pracowałam, w las nie poszła nauka –
równolegle pochłaniały mnie projekty budowlane,
jak i samodzielne wychowanie dorastającej córki i syna.
A od niespełna czterech lat – mam słodkiego wnuka.
Choć dokucza stale zdrowie i planów już robić nie mogę,
ma dusza losu się nie lęka, gdy serce wciąż wrażliwe
łuk nadziei zatacza pośród dźwięków melodii –
miłością do życia płonie…
W barwnej fotografii urok natury uwieczniam, a poezja –
z dawna we mnie drzemała… Od lat sześciu –
Kiedy spokój mam i ciszę, kiedy patrzę w okno swoje
to wciąż piszę, stale piszę i przelewam myśli moje,
które we mnie są ukryte – zgromadzone przez te lata,
co płynęły w ból obfite – obarczone wszak złem świata?
Też radością częstowane, by nie ulec zniechęceniu…
Czyżby niegdyś łzy wylane dziś pomogły zrozumieniu
tego, co tak nas nurtuje i zaprząta nasze głowy?
Tworząc, lepszy świat zbuduję? – W wyobraźni – kolorowy!?
Nadal piszę – to, co czuję!
Do grupy poetyckiej Akant przystąpiłam w lutym 2014 r.
Jest filologiem polskim i francuskim, od trzydziestu lat lektorem języka francuskiego w renomowanej spółdzielni Lingwista, wielbicielką muzyki klasycznej, autorką przekładów Bajek La Fontaine’a.
Od najdawniejszych czasów uprawia własną poezję, czerpiąc z przebogatych źródeł kultury polskiej i europejskiej.