Siedzi ptaszek na gałązce.
Wdzięcznie sobie ćwierka.
Ja na niego się przyglądam.
A on na mnie zerka
Wyśpiewuje swoje trele
Głośno to cichutko,
Chwali się ptaszyna
Swoją piękną nutką.
Z zazdrością podziwiam
Małego wirtuoza
Jak daje światu koncert
Zanim wzejdzie zorza.
I tak śpiewa od rana do wieczora.
Nie liczy na brawa, nie liczy na gaże.
Tylko śpiewa, śpiewa bo mu serce każe.
By rozweselić szare nam życie.
I nieśmiało pyta: Ludzie,
Czy wy mnie słyszycie?
To dla was ćwierkam, dla was treluję.
Bo z całego serca bardzo was miłuję.
Akant : Anna Caban