Tamto lato minęło bezpowrotnie
Jesień swym chłodem dzień wita
Letnia miłość przeszła do wspomnień
Jak cię mogłem zatrzymać – pytam
Gorący piasek nad morzem błękitnym
Nie parzy już w stopy na plaży
Liście z szelestem tańczą po ziemi
Moja miłość znów jest wśród marzeń
Leśne ścieżki zakryje śnieg biały
Smutne drzewa otulą się puchem
Będę patrzył na zakochanych
Z pokorą oddawał im ukłon
Kiedy przyjdzie nowe lato
Słońce z radością przywitam
Miłość rozkwita na wiosnę
Czy przyjdziesz znów do mnie – spytam
Rozgrzejesz moje uśpione serce
Pobudzisz puls rytmem gorącym
By zawsze biło tylko dla ciebie
Było bardzo rozgrzane bez końca
Niech nigdy nie przyjdzie jesień
Słońce niech zawsze już grzeje
Drzewa zielone wciąż w lesie
A my już tylko dla siebie
Akant : Kazimierz Nowacki