Dla Eli J.
Każdy ma jakiegoś swojego konika:
Ja piszę wierszyki, a Ty fotki pstrykasz.
Ponieważ ku temu mamy motywacje,
Nie wpadamy w żadne zbyteczne frustracje.
PASJE pomagają ZAKRĘTY życiowe
Omijać z daleka. A wyzwania nowe
Stają się łatwiejsze do ich pokonania.
Nam pomaga grafo- oraz foto- mania.
Kiedy jest mi smutno – wierszyk piszę nowy.
Przelewam rozterki na papier kredowy
I nie dbam, czy trud mój ktoś kiedyś DOCENI,
Lecz wierzę, że pióro troski w szczęście zmieni.
A gdy Tobie smutno – zabierasz aparat
I wychodząc w plener, zapomnieć się starasz
O swoich zmartwieniach. I żyjesz na nowo
Kiedy rozpoczynasz swą sesję zdjęciową.
Pozwoli CI ONA na relaks zupełny,
Ani się obejrzysz, będziesz miała pełny
Obiektyw. Pstryknęłaś co najmniej sto razy.
A piękne są nasze polskie krajobrazy:
Pochylona wiatrem BRZOZA na uboczu,
Stadko dzikich kaczek, zawilce na zboczu
Pagórka leśnego, bociany na łące,
Chabry i kąkole w pszenicy kwitnące
Oraz milion innych, przepięknych widoków.
Aż łezka się kręci w Twym wrażliwym oku.
Chcę Cię o coś prosić, nie wiem, czy przystoi:
Sfotografuj PIWNY kolor oczu moich.
B-6, P-10, Z-9, P-9
Gdańsk, 11 maja 2013
Akant : Andrzej Korcz