Na granicy frustracji
wciąż czegoś brakuje,
nieustannie szukam,
łatwo nie znajduję
tego,
na co czekam
może nadaremno,
choć iskra nadziei
mimo woli ze mną
bywa
jeszcze czasem,
chwilami zawodzi,
niekiedy umyka
w zwątpienie przechodzi,
by ulotnić się,
odejść
na czas jakiś,
chwilę,
lecz może nie zaraz,
dziś słychać nowinę,
coś się dzieje wreszcie
nadzieja uniosła,
szczęściem owinęła,
fantazją poniosła
myśli
w stronę marzeń,
lekko pocieszyła,
na przekór frustracji,
która się nie kryła,
ale
zawstydzona
pewnością nadziei
wyniosła się w końcu
i
diabli ją wzięli.
A Nadzieja?
Jest w formie,
choć nie zawsze widać,
przekornie świadoma,
że może się przydać
mnie, tobie, jej, jemu,
może jeszcze komuś,
niech będzie pod ręką
w każdym polskim domu,
i pomaga Polakom
w trudnych ludzkich sprawach,
niech dodaje otuchy,
ufnością napawa.
Akant : Maria Mickiewicz-Gawędzka