Jak Feniks z popiołów
Tak i Ty
Odrodziłaś się z gruzów, Warszawo
A byłaś tak zniszczoną i krwawą
O twoim bólu cały świat słyszał
Jak topór wroga nad tobą wisiał
Jak twój kwiat młodzieży
Zmagał się z kulami
Jak miasto i naród ginął pod bombami
Nie było domów i chleba nie było
Wiarą i nadzieją jedynie się żyło
Ale przyszedł dzień wyzwolenia
Ci, co zostali, dziękowali Panu Bogu
Za łaskę ocalenia
I chwycili się za wielką odbudowę
Wnet wyrosły piękne domy nowe
Bo w sercu każdego Polaka leżało
By zniszczone miasto się odradzało
I odrodziła się piękna Warszawa
A była cała w gruzach i cała krwawa
Pamiętajmy o tym
I niech nie uśpi nas euforia
By nie powtórzyła się
Tamta historia
Akant : Anna Caban