On widzi twoje łzy
Ukrywane przed światem
Za drzwiami duszy
Stoi i woła:
„Ja jestem drogą i prawdą i życiem.
Nikt nie przychodzi do Ojca
Inaczej jak tylko przeze Mnie”.
Puka, lecz
Nie pozwalasz Mu
Wejść do środka
Mówiąc:
„Dam sobie radę sam”.
Mijają dni
A ty nadal
Błądzisz po omacku
Z powodu grzechów
Ginie twoja dusza.
Zawołaj do Niego!
Jeszcze stoi u drzwi…
Czas łaski trwa!
Akant : Ewa Furmańska